-
Przedszkole - beztroski czas
Ah, jak ja uwielbiałam tam przebywać niestety od początku tak nie było bo nie poszłam od 3-roku życia do tej placówki przez fakt iż tak bardzo płakałam mamie, że nie miała serca mnie tam zostawić. Później już było inaczej, ciężko było mnie stamtąd wyciągnąć! Dobrze to wspominam. -
Rozpoczęcie pierwszej klasy podstawowej
Gdy rozpoczęłam pierwszą klasę SP wszystko było nowe, nowi przyjaciele na lata, bądź ci którzy tylko przemknęli mi przed oczami.. Wiele nowych doświadczeń i sytuacji które bardzo mnie ukształtowały. Dobrze wspominam lata 1-3 SP chociaż dość mało z nich pamiętam - a szkoda! -
Zakończenie klasy 3 - nowy etap.
Gdy szłam na zakończenie klasy 3 miałam zmrożoną krew w żyłach - wiedziałam, że po 3 latach beztroskich buziek na zeszycie po wakacjach wkraczam w PRAWDZIWĄ SZKOŁE... Zaczną się testy i nie tylko, bieganie w lasach na WF, koniec przebierania się z chłopakami w sali lekcyjnej przed nim, koniec z miłymi dyktandami z wychowawczynią - staje się już duża! -
rozpoczęcie 4 klasy szkoły podstawowej - żarty się skończyły
Gdy po rozpoczęciu roku dostałam swój plan lekcji byłam w ciężkim szoku, dwa razy dziennie wf... Ciągłe lekcje z innymi nauczycielami? Już nie tylko z Panią wychowawczynią, wszystko było dziwne aczkolwiek polubiłam to. -
Szósta klasa szkoły podstawowej - zaczynają się wyzwania
W szóstej klasie zostałam najlepszą zawodniczką w lekkoatletyce w powiece Pilskim, bardzo się cieszyłam. Zaczęły się zawody w związku z klasą sportową ale bardzo to lubiłam! Startowaliśmy z dziewczynami z klasy w tym roku na zawodach z piłki ręcznej przy których przeszliśmy do finału WOJEWÓDZKIEGO!!! Płakałam ze szczęścia z koleżankami gdy niestety przegrałyśmy.. -
Siódma klasa szkoły podstawowej - ostra nauka!
W siódmej klasie dostałam swój ostatni czerwony pasek na świadectwie, dużo już wtedy się działo, pierwsze wycieczki bez rodziców na kilka dni, kolejne osiągnięcia sportowe, zostanie pierwszy rok przewodniczącą szkoły i nowe obowiązki, zostanie wolontariuszem i chęci pomagania wszystkim co poskutkowało zaniedbaniem swojej osoby. -
Ostatnia klasa podstawówki - egzaminy
Zaczął się najgorszy okres w moim życiu, strata wielu bliskich osób, liczne choroby, nauka zdalna i miliony nauki - wszystko to przeniosło mnie dlatego w tym roku nie udało mi się zdobyć czerwieni na świadectwie. Przyszedł czas egzaminów i wielkiego stresu, ten czas by jednak również owocny bo znowu zostałam wybrana na przewodniczącą SU z czego byłam wdzięczna, niestety dużo nie zadziałałam oprócz dogadania stworzenia boiska w naszej szkole czego nikt nie był w stanie zrobić od 5lat - SP3. -
Pierwsza klasa szkoły ponadpodstawowej
Początek szkoły zaczął się bardzo łagodnie 1lo klasa bio-chem to moje aktualne miejsce nauki, chodź jest bardzo ciężko cieszę się że tu jestem. Jak każde nowe miejsce mam wzloty i upadki które cały czas staram się kontrolować i wspinać się po sam szczyt. Nauka tutaj jest o wiele przyjemniejsza niż w poprzednich latach, uwielbiam tą szkołę mimo iż poziom jest tak wysoki że czasem zastanawiam się czy dam radę, na szczęście wierzę w siebie i robię wszystko! Daje rade! Jak zawsze.