-
Uczęszczałam do przedszkola publicznego im. Misia Uszatka nr 19 w Pile. Nie pamiętam dokładnie tego dnia, w mojej głowie pozostały jedynie przebłyski wspomnień.
-
Moje codzienne życie w przedszkolu wypełniałam zabawą z innymi dziećmi. Moim największym marzeniem było zostanie Maryją na Jasełkach, niestety nigdy się ono nie spełniło.
-
Niestety przez pandemię nie miałam możliwości, aby kontynuować trenowanie. Musiałam zakończyć tą pasję, która zapełniała większość mojego wolnego czasu po szkole.
-
W prawdzie były one na mała skalę, a długość jaka musiałam przepłynąć to połowa jednego basenu. Ale udało mi się wygrać i było to rozpoczęcie mojej "kariery".
-
Nie pamiętam za dużo z tego dnia. Wiem tylko, że byłam bardzo podekscytowana, jednocześnie bardzo się stresując.
-
Początek klasy czwartej był dla mnie ważnym momentem w życiu, ponieważ wtedy to zmieniłam klasę (wybrałam profil francuskojęzyczny).
-
To był najbardziej stresujący dzień egzaminów, ale poradziłam sobie dobrze. Jestem dumna z siebie.
-
Bardzo się przed nim stresowałam, ale jak szybko otworzyłam arkusz tak szybko się zrelaksowałam. Pamiętam jak siedziałam i uśmiechałam się do kartek papieru, ponieważ to było takie proste.
-
Miałam do wyboru również pisanie języka francuskiego, ale postawiłam na język angielski, ponieważ lepiej i bardziej komfortowo czuję się, posługując się nim.
-
Było to bardzo stresujące i zarazem ekscytujące wydarzenie. I tak, płakałam.
-
Początek czegoś nowego.